Moim założeniem na sierpień była intensywna nauka, z portalem slovake.eu jako podstawą, i bardzo dużo słuchania. Wyszło trochę inaczej, niż planowałam – ale dzięki temu nauczyłam się sporo i samego języka, i o tym, jak podoba mi się go uczyć.
1. Portal Slovake.eu jest przydatny ze względu na dużą ilość ćwiczeń gramatycznych, objaśnienia, sporo słownictwa. Z drugiej strony, jest po prostu nudny: każda lekcja ma identyczny schemat, a dialogi są drętwe i nienaturalne. Rozczarowanie.
2. Poszukując alternatywy dla Slovake.eu, odkryłam masę blogów i vlogów po słowacku. Są oczywiście trochę za trudne jak na mój poziom, ale nadal pozwalają mi na wyłapanie przydatnych struktur (i dostarczają sporo rozrywki). Zdecydowanie plus.
Co mi się udało: znaleźć sporo czasu na skupioną naukę i słowackiego, i chińskiego – wyeliminować „przydarzanie się życia” – regularnie słuchać słowackich podcastów i radia – czatować ze Słowakami na Tandemie – rozpisać sobie lepszy harmonogram.
Co mi nie wyszło: nie udała mi się nauka podczas wędrowania po górach przez 10 dni – znalezienie partnera do regularnych spotkań tandemowych w Krakowie – przeczytanie książki po słowacku (za trudne!) – nie skończyłam tylu lekcji na Slovake.eu, ile planowałam skończyć (o dwie za mało).
Co muszę poprawić: słuchać jeszcze więcej! – więcej mówić, chociażby ze sobą – skończyć poziom A2 i od października zacząć B1. I znaleźć nauczyciela i/lub rozmówcę.
Wiadomość z ostatniej chwili: w przyszłym roku Polyglot Gathering również odbędzie się w Bratysławie! Cztery miesiące po zakończeniu naszego eksperymentu… Doskonała okazja do ostatecznego sprawdzenia się.
Jak idzie Kubie? Sprawdźcie na jego blogu!
Powiedz mnie! Blog o językach obcych 